sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 4

Proszę o przeczytanie notki na koniec
*************************************************************************************
 Długo jeszcze tak rozmyślałyśmy nad tą sprawą . Dochodziła już 20.00 kiedy Samanta nagle krzyknęła
- AAAAAAA!
- Co się stało ? - zapytałam , a ona wpatrując się w ekran swojego telefonu , powiedziała
- Patrz co Ratliff napisał na twitterze ! - powiedziała z zachwytem . Wyraźnie tam było napisane
,, To chyba ona , dziś ją widziałem . Jest taka śliczna ''
- I co związku z tym ? - zapytałam
- Ty nic nie rozumiesz prawda ? - powiedziała pod irytowana
- Nie Sam , wytłumacz mi - powiedziałam osłabiona i zmęczona całym dzisiejszym dniem
- Dzisiaj widziałyśmy Ellingtona , tak ? - powiedziała do mnie z uśmiechem Sam
- No tak...- odpowiedziałam bo nie wiedziałam co ma na myśli
- chodzi o to , że nikt nie wie że on jest w Polsce ,R5 mają przyjechać dopiero w poniedziałek ... tak wszyscy myślą ...ale on nas widział bo przed nami uciekał a teraz jeszcze ten wpis na twitterze ,, to chyba ona , dziś ją widziałem . Jest taka śliczna ''- dokończyła Samanta
- Przestań , może widział kogoś innego nie mamy pewności że w tym tweencie chodzi o mnie - starałam się ją uspokoić
- A jeśli nie ? - zapytała podejrzliwie
- Daj spokój , może zakochał się w jakiejś Polce i tak napisał na tt -powiedziałam z obojętnością , chociaż po chwili zwątpiłam ...
- Naprawdę Diana ? - popatrzała na mnie z dziwną miną
- Wiesz ..w sumie to to się trochę układa w jedną całość ...ale nie to nie możliwe ...- mówiłam
W pewnym momencie poczułam wibracje mojego telefonu który miałam w kieszeni , wyciągnęłam go i zobaczyłam że jakaś osoba którą obserwuję podała dalej tweent Ell'a
,,Ciekawe kiedy cię zobaczę , tak bardzo chciałbym ci powiedzieć prawdę ''
- I co ? - powiedziała Samanta zaglądając mi w ekran telefonu a następnie zaczęła dalej mówić
- Twoja mam jak z kimś rozmawiała mówiła , że ktoś może ci powiedzieć prawdę , a z tego co zrozumiałam to powiedziała ,, to on jej o wszystkim powie ''
- Wiesz może masz racje ...to wszystko jest logiczne...to się wszystko układa ...- powiedziałam ze spuszczoną głową a potem dodałam
- chociaż w sumie nie to nie może być prawda ! To są bzdury nie mam 100 % pewności że pisze o mnie ...lepiej będzie jak o tym zapomnę ...- mówiłam z lekceważeniem ? Smutkiem ? Radością ? W sumie to nie wiem nie da się tego opisać
- To może ja już lepiej pójdę , do zobaczenia jutro na zakupach Diana - powiedziała Samanta po czym wyszła z pokoju
- Paaa ..- powiedziałam cicho
***********************************************************************************
Następnego dnia no cóż , byłam w lepszym humorze . No bo w końcu szłam na zakupy i mogłam wydać 300 zł. a jak dziewczyna by się z tego nie cieszyła !? Około 12.15 byłam już po Sam a potem poszłyśmy do galerii . Wszystko się dobrze udawało kupiłam sobie masę ciuchów , byłam szczęśliwa i zadowolona z tego że tak właśnie spędziłam te 4 godziny . Wszystko było by dobrze i byłabym dalej szczęśliwa gdyby ....no właśnie gdyby Ross na mnie nie patrzał .... Tak Ross Lynch się na mnie patrzył . Kiedy wychodziłyśmy z galerii stał przy murku i patrzył się na ludzi którzy wchodzą i wychodzą ze sklepów . Jednak kiedy mnie ujrzał zachował się dosyć dziwnie i miałam wrażenie że zrobił mi zdjęcie . Nadal w to nie mogłam uwierzyć jakim cudem on jest już w Polsce . Co tu się w ogóle dzieje ! Najpierw Ratliff teraz Ross ! No błagam ja chce wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi . Mam tego dość . Nie mam już sił . Niby się cieszę , ze będę na ich koncercie ...ale ... nie tak sobie wyobrażałam to kiedy ich pierwszy raz spotkam . W ogóle po co ta cała szopka !? Jestem już dorosła przecież rodzice mogli by powiedzieć mi prawdę ! Po co te wszystkie zagadki , tajemnice !?
- Diana....Diana !- powiedziała do mnie Sam
- Yyy tak słucham ? - powiedziałam zamyślona
- Nie zwracaj na niego uwagi , chodź - mówiła do mnie
- Jak mam nie zwracać na niego uwagi skoro on zrobił mi zdjęcie ! - powiedziałam zdenerwowana
- Diana uspokój się chodźmy już lepiej - powiedziała do mnie równocześnie mnie odciągając i lekko popychając do przodu .
Po jakiś 20 minut drogi byłam już w domu . Wszystko wydawało mi się takie tajemnicze . Zaniosłam swoje ciuchy do pokoju a potem poszłam do kuchni aby coś zjeść bo byłą już 17.00 a ja nie jadłam nic konkretnego po za drobnymi przekąskami takimi jak żelki i chipsy .
- No wreszcie w domu - powiedziała do mnie Amelia
- Co się czepiasz ? - zapytałam
- Nie nic , po prostu ciekawi mnie gdzie tak długo byłaś - wyjaśniła
- A co ty jesteś księdzem że mam ci się spowiadać ze wszystkiego ? -zapytałam po raz kolejny tym razem z humorem
- Dobra nie czepiam się już , pytam się bo jesteś mi potrzebna - wyjaśniła
- A do czego ? kontynuowałam temat
- nie umiem zadania z matmy wytłumaczysz ? - zapytała z nadzieją w głosie
- Sorry , Amelia , ale nie mam czasu musze się spakować na wycieczkę , a teraz proszę cię daj mi zjeść ten obiad . - odpowiedziałam
- No dobra trudno - powiedziała ze smutkiem i odeszła , a ja zaczęłam jeść posiłek.
Kiedy zjadłam poszłam się spakować . Nie trwało to długo bo 45 minut a jak na mnie to na prawdę dobry czas . Spakowałam najładniejsze ciuchy , w końcu miałam być na koncercie moich idoli . Miałam nadzieję tylko , że moi rodzice się o tym nie dowiedzą . Kiedy dochodziła 20.00 poszłam się wykąpać . Spędziłam chyba całą godzinę w łazience . A następnie położyłam się spać bo byłam bardzo zmęczona , a przed mną zapowiadał się naprawdę ciekawy dzień .
***********************************************************************************
Notka
Bardzo was przepraszam że 4 Rozdział jest taki krótki , ale po prostu nie mam sił po prostu smutam bo w tym tygodniu mają mi zabrać komputer do naprawy . Właściwie dzisiaj był u mnie informatyk ale to praktycznie nic nie dało . Muszą zabrać mój laptop i zainstalować na nowo całego windowsa a tym samym usuną mi wszystkie moje zdjęcia ! Moje piosenki ! Moje zdjęcia R5 ! Nic nie będzie .... Dlatego trochę się martwię . Nie wiem kiedy przyjadą po laptopa , ale wiem , że w tym tygodniu , jeżeli będę miała czas to postaram się dodać jeszcze jeden . Bo nie wiem kiedy oddadzą mi go oddadzą . Mam nadzieję że rozdział wam zdradził trochę tajemnicy i wciągną was w ten świat tajemnic :) //Kinga

4 komentarze:

  1. Hej rozdział jest super tylko szkoda że taki krótki. Mam nadzieję że naprawa laptopa nie potrwa długo bo już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Rozdział super. I coś podejrzewam , że Diana i Ell to rodzna. Ale nie wnikam. SUper rozdział czekam na 5

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny rozdział :) Idę czytać next'a ;DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ło, ło, ło... Zaczyna robić się coraz bardziej ciekawie :D Mam nadzieję, że w końcu wyjaśnisz te tajemnice, bo spać nie będę mogła xD

    OdpowiedzUsuń